wczasy, wakacje, urlop
22 June 2011r.
W kasie kupujemy bilet i udajemy się na statek. Po zajęciu miejsca na statku warto spojrzeć na Szczecin od strony wody. golnie piękny jest widok na zamek, potężny kwadratowy blok z licznymi wieżami. Od tej chwili należy obserwować obydwie strony drogi wodnej- Rozpoczynamy drogę do Świnoujścia. Całość drogi możemy podzielić na cztery etapy. Pierwszy o długości 21 km to dolna Odra. Drugi odcinek 10 km to Roztoka Odrzańska. Z Roztoki wpływamy na Zalew Szczeciński; jest to znowu odcinek około 20 km. Wreszcie Kanałem Piastowskim i korytem Świny docieramy do Świnoujścia. Ten ostatni odcinek ma około 14 km. Razem 65 km, tj. około 4 godziny jazdy statkiem. Rejon dolnej Odry Statek nasz płynie obok północnych dzielnic Szczecina. Po wojnie tutaj olbrzymie przestrzenie ruin i WT ciągu 12-tu lat powojennych przedsiębiorstw odbudowano, lub też stworzono nowe placówki przemysłowe. Bezpośrednio za Wałami Chrobrego na wysokim brzegu Odry znajduje się gmach Teatru Polskiego, niżej nad rzeką Kapitant Portu. Dalej mijamy liczne miejsze zabudowania przemysłowe (między innymi fabrykę czekolady „Gryf") i statek podchodzi pod obszary Stoczni Szczecińskiej położonej na zachodnim brzegu rzeki. Stocznia — całkowicie po wojnie odbudowana i rozbudowana — produkuje rudowęglowce dla polskiej marynarki handlowej. Część produkcji jest zbywana za granicę. Do r. 1958 wyprodukowano około 40 statków. Po prawej stronie statek mija półwysep „Ewa" z potężnym elewatorem zbożowym i nowoczesnymi nabrzeżami portowymi. Zbliżamy się do dwu wysp, z których pierwsza nosi nazwę Gryfia, a druga Wyspa Okrętowa. Na wyspach tych w czasie wojny Niemcy budowali łodzie podwodne i barki desantowe. Obecnie mieści się tu stocznia remontowa. Południowa wyspa, Gryfia posiada basen, do którego mogą wchodzić duże jednostki pływające. Pomiędzy wyspą i brzegiem Odry kursuje wielki prom. Płynąc dalej ku północy stwierdzić musimy, że zabudowany jest już tylko zachodni brzeg. Po wschodniej stronie ciągną się rzędem mniejsze lub większe wysepki, pokryte łąkami lub lasami. Wyspy te oddzielają Odrę od jeziora Dąbie (patrz Dąbie str. 21). Po stronie lewej (zachodniej) tymczasem mijamy coraz to nowe dzielnice wielkiego Szczecią. Najpierw widzimy Grabowo, później Drzetowo, wreszcie Żelechową. Na lewym brzegu Odry wszędzie panuje ruch. Są tutaj baseny warsztatów remontowych jednostek pływających, nabrzeża na których wyładowuje się rudę, baseny dla statków wracających z połowów dalekomorskich i baseny jachtowe. Zbliżamy się do dzielnicy Golęcino. Obserwując brzeg stwierdzić musimy, że teren nie jest tutaj tak nizinny, jak to było w rejonie samego śródmieścia. W niewielkiej stosunkowo odległości od Odry widzimy stoki wzgórz i wspinające się po nich ulice, śmiało rzucony wiadukt kolei prowadzącej do Trzebieży, smukłą wieżyczkę neogotyckiego kościoła i wreszcie wielką, kamienną wieżę widokową z okrągłą kopułą. Przed nami rozciągają się Wzgórza Warszewskie.